Open space – jak przetrwać, jak wytrwać i jak pracować

Coraz więcej z nas dotyka ten sam problem. Dookoła mnóstwo osób, telefonów. Każdy rozmawia, dzwoni, śmieje się. Nikt nie robi tego cicho i z poszanowaniem dla innych współpracowników. Open space, czyli wielka, otwarta przestrzeń, na której jednocześnie może pracować nawet kilkaset osób. Biurko w biurko, w odległości kilku metrów (czasami nawet metra?). Czy w ten sposób da się pracować efektywnie? Wróć - czy tak w ogóle da się pracować?

Open space w Polsce pojawiły się stosunkowo niedawno. Przyszły do nas z Zachodu, USA. Z chwilą przyjęcia tego typu rozwiązania, wśród polskich pracowników zaczęły rodzić się konflikty, spory, efektywność spadła i nie ma chyba osoby, która po powrocie z pracy na open space nie będzie leczyć bólu głowy co najmniej przez kilka godzin.

Jak sobie radzić w open space?

Niestety z samym open space nic nie zrobimy - jeśli taka jest polityka firmy, żadne protesty nie przyniosą oczekiwanego skutku. Są za to sposoby, które pozwolą sprawić, żeby praca w tego typu otwartej przestrzeni była możliwie najwygodniejsza i najefektywniejsza. Jakie?

Słuchawki i kojąca muzyka. Jest to jeden z najprostszych, choć krótkotrwałych rozwiązań. Jeśli masz dość swoich współpracowników, możesz odizolować się od nich za pomocą ulubionej muzyki, lub po prostu poprzez włożenie słuchawek do uszu. Pomogą one nieco wyciszyć panujący dookoła hałas. Dodatkowym sposobem jest także zakup klasycznych stoperów do uszu. Może nie jest to wyrafinowana rzecz, ale z pewnością działająca. Jeśli wiesz, że za kilka godzin musisz oddać ważny raport, a przez panującą dookoła Ciebie atmosferę nie będziesz miał szans na spokojne dokończenie go - polecamy stopery. Nikt Ci wtedy nie przeszkodzi.

Spacer i znalezienie spokojnego miejsca. Zazwyczaj w korporacjach, w których mamy do czynienia z open space istnieją kąciki, w których można się wyciszyć i zrelaksować. Te lepiej zorganizowane oferują wyciszające fotele, dzięki którym spokojnie możesz wykonać ważny telefon, pomyśleć o ważnej sprawie, czy dokończyć pisanie raportu. Jeśli nie ma takiego miejsca - postaraj się coś znaleźć. Może w którejś z części biura znajduje się jego jeden mały fragment, gdzie jest znacznie ciszej, niż w pozostałej części? Warto to sprawdzić, aby w krytycznej i kryzysowej sytuacji wiedzieć, gdzie możemy odetchnąć.

Dużo zależy też od przęłożonego

Coś dla liderów. Jeśli jesteś liderem teamu i masz pod sobą grupę pracowników, bądź nowoczesny i wprowadź własne zasady: rozmawiamy półgłosem, aby nie przeszkadzać innym. Możesz pomyśleć także o wprowadzeniu komunikacji mailowej ? dźwięk przychodzącego maila jest zwykle cichy i łagodny, a informację o mailu widzi każda osoba, korzystająca z komputera. Jeśli w danym momencie jest czymś zajęta i nie należy jej przeszkadzać, po prostu nie odpisze na maila i zrobi to wtedy, kiedy będzie mogła spokojnie odpowiedzieć na czyjeś pytanie. Jeśli rozegrasz to dobrze, Twoi pracownicy z pewnością docenią spokój, jaki niosą ze sobą te metody. Dodatkowo, jeśli rozegrasz to jeszcze lepiej, może Twój szef zauważy jak bardzo myślisz o swoich pracownikach?

Najważniejszy jest spokój. Praca w open space nie należy do najłatwiejszych. Postaraj się jednak nie nakręcać. Myśli takie jak "znowu ci ludzie, znowu ten hałas" nie pomogą w uzyskaniu spokoju, jakiego potrzebujesz do codziennego wykonywania swoich obowiązków. Mało tego, nawet wtedy, gdy przydarzy się spokojniejszy dzień, przez własne nerwy nie zauważysz, że akurat tego dnia mógłbyś popracować spokojniej.

Czas to pieniądz. Większość korporacji pozwala na indywidualne regulowanie godzin pracy. Co to oznacza? Że możesz przyjść do biura na 7 rano i wyjść o 15:00, co sprawi, że w największym zgiełku przebywać będziesz zaledwie kilka godzin. Jeśli jesteś typem osoby, która woli wyciszyć się pod koniec dnia, przychodź do pracy na późniejsze godziny, zostawaj dłużej i pod koniec dnia kończ wszystkie najważniejsze zadania.

Zobacz też poprzedni wpis: Najnowszy hit internetu jakiego koloru są te szpilki?